Pedant w kuchni

Był taki moment, gdy bombardowana obrazami pandemicznej apokalipsy nie potrafiłam skupić uwagi na niczym poza ekranem telewizora. A tan bez przerwy przewijały się wiadomości. Włochy, Polska, a potem Stany, gdzie każdej nocy licznik zachorowań i ofiar rósł i rósł. Dzisiaj wiem, że nie wolno tak robić, więc za każdym razem, gdy wpadam w tę informacyjną pułapkę, powtarzam sobie – nie idź tą drogą!

Długo szukałam książki, która pozwoliłaby mi się skupić na zawartych w niej słowach, na opowieści na tyle pogodnej, by poprawić nieco humor i na tyle kunsztownej, by słowa zachwycały, a nie wkurzały. I  w końcu trafiłam na coś, co nieoczekiwanie te kryteria spełniło. Wyłączyłam wiadomości, przekierowałam myśli i odetchnęłam z ulgą. Książkę wciągnęłam łapczywie i potem było już dużo, dużo łatwiej. A jaka to książka tak cudownie zadziałała? Zaskakująco, wiem, ale to Pedant w kuchni Juliana Barnes’a. Nie jestem specjalnie aktywną kucharką. Kłamałabym, gdybym powiedziała, że przypalam wodę na herbatę. Ale gotuję rzadko, choć bardzo lubię jeść. Kiedy już zabieram się za gotowanie, nie jestem pedantką. Lubię zmieniać, esperymentować, dopasowywać do własnych upodobań. Nigdy nie zastanawiałam się specjalnie, ile to trochę albo garść. A to jeden z problemów, które stawia przed sobą pedant. Gdzie umieścić książki z przepisami, które książki wybrać? Która cebula jest mała, a która duża? Ile żurawiny zmieści się jednej łyżce?  Nagle moja wyobraźnia zapełniła się kuchennymi sprzętami, peklowaniem mięsa i krojeniem warzyw.
Nie warto zastanawiać się, dlaczego Julian Barnes postanowił napisać tę książkę. Ten zbiór esejów pełen jest błyskotliwego humoru, wspaniałego języka, słów, które, jak na pedanta przystało, są takie, jak być powinny, a że materia, o której mówi, zdaje się być zajmująca tylko dla autora? To naprawdę nie ma znaczenia. Po lekturze tej książki nadal nie zatrzymuję się nad dylematami, które pedanta w kuchni paraliżują. Ale ta książka była prawdziwą ucztą humoru i literatury, w idealnych proporcjach.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *