Z podziękowaniem dla Pana Marcina

Pisać nie pisać. Blogować nie blogować. Oto pytanie na miarę XXI wieku. Od czasu mojego ostatniego wpisu minęło sporo czasu. Prawie zdążyłam zapomnieć, że mam swoje miejsce w sieci poza FB i instagramem. Ale któregoś wieczoru, gdy tak sobie płynęłam po internecie przechodząc ze strony na stronę, przypomniałam sobie o blogu i weszłam sprawdzić, co …

Fałszywa nuta

    Już jest. Historia, która poprowadziła mnie do przedwojennego Sopotu, XVII-wiecznego  Gdańska i do całkiem współczesnego Londynu, Sztokholmu, Lubeki, Brukseli, a w końcu do Stambułu. Teraz musi poradzić sobie beze mnie, zamknięta w kilkudziesięciu tysiącach słów. Jest mi szczególnie bliska, bo to opowieść, w której najważniejsza jest muzyka. Dla mnie muzyka to pasja, zapamiętanie, …

Fałszywa nuta

    Mogę się już chwalić, choć na razie więcej jest stresu, który zawsze towarzyszy publikacji książki. Bo to jak wypuszczanie w świat dziecka, jak uwalnianie historii, która dotąd tkwiła w głowie, pokazywanie tego, co stworzyła własna wyobraźnia. Jak to, co na długi czas stało się prawdziwą obsesją (bowiem historia, którą się opisuje, zazwyczaj na …

Z wizytą u Franza Thiedtke

        Jest w Gdańsku – Wrzeszczu ulica J. Wassowskiego. Ale jej patronem nie jest Jerzy Wassowski, słynny Starszy Pan z Kabaretu Starszych Panów, a jego ojciec Józef, dziennikarz, działacz Stronnictwa Demokratycznego i poseł do Krajowej Rady Narodowej i na Sejm Ustawodawczy w latach 1945-47. W tych latach ulica nosiła nazwę Pięknej i …

Teatrzyk Zielone Oko, czyli trochę prywaty

          Dziś trochę prywaty. Ostatnie tygodnie to było zupełnie nowe wyzwanie. Jak przełożyć historię z książki na język radia? A potem okazało się, że nie tylko język radia będzie ważny, ale i prawdziwa teatralna scena. 13 marca w sopockim Teatrze Na Plaży seria, której bohaterem jest komisarz Franz Thiedtke, zostanie zaprezentowana …

Nad miastem anioły, czyli trochę prywaty

       Dziś trochę prywaty. Dowiedziałam się, że moja książka być może zawalczy na prestiżowym festiwalu Kryminalna Piła o tytuł najlepszej polskiej miejskiej powieści kryminalnej, jest bowiem wśród książek zgłoszonych do konkursu. Na razie droga daleka, ale dla autora znalezienie się w takim towarzystwie to już ogromne wyróżnienie. Jestem zdania, że nie należy przywiązywać …