Motylem jestem

        W najbliższy weekend zapraszam na spacer po Warszawie, w czasie którego będziemy poszukiwać filmowych miejsc w Śródmieściu. „Człowiek z M3”, „Nie lubię poniedziałku” czy „Lekarstwo na miłość” to filmy, w których Warszawa odgrywa bardzo ważną rolę. Kiedyś oglądając je, zastanawiałam się, gdzie je realizowano. Zwłaszcza, że w filmie zdarzają się takie sceny, w których bohaterowie stojąc w jednym miejscu, za chwilę znajdują się w zupełnie innym. Magia kina po prostu…
        Jednym z najbardziej warszawskich seriali jest dla mnie bezsprzecznie „Czterdziestolatek”. Chociaż pokazuje coraz bardziej odległe i coraz bardziej niezrozumiałe czasy, niezmiennie go uwielbiam i ilekroć usłyszę piosenkę, której autorem był Jerzy Duduś Matuszkiewicz, zawsze oglądam.
       Zmieniły się wzorce zachowań. Czterdziestolatek z serialu jest nobliwy, nosi krawat i marzy o daczy nad rzeką. Bardziej nowoczesna jest Kobieta pracująca, która „żadnej pracy się nie boi”. Ona zapewne odnalazłaby się we współczesnym świecie i czy chodziłoby o antypicownictwo, czy też pracę jako „jednoosobowa trójka klasowa”, wiedziałaby, jak okiełznać rzeczywistość.
       Serial powstał w połowie lat 70. Autorami scenariusza byli Jerzy Gruza (wówczas lat 42) i Krzysztof Teodor Toeplitz (lat 41). „Problemy, frustracje, lęki o zdrowie, że gonią nas młodzi, że pora na romans, że łysiejemy…” wspominał Gruza. To już bardziej uniwersalne, bo czy chodziło o Stefana Karwowskiego, kierownika odcinka na budowie w państwowym przedsiębiorstwie, czy też współczesnego pracownika korpo z Mordoru, lęki są te same. Może dlatego serial ciągle tak bawi. „Czterdziestolatek” był tak popularny, że w 1976 roku zrealizowano film pełnometrażowy „Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka”.

        Rolę Ireny Orskiej, z którą Czterdziestolatek ma tytułowy romans, zagrała Irena Jarocka. Była młoda, świeża i zniewalająca. Debiutowała jako dwudziestolatka w słynnym klubie „Rudy kot” w Gdańsku (nie urodziła się w Trójmieście, ale jej rodzina przeniosła sie do Gdańska, gdy miała rok, tu skończyła liceum, a potem studiowała). Wystąpiła na festiwalu w Opolu, dwa lata później w Sopocie. W 1969 roku wyjechała na cztery lata do Paryża. Dostała stypendium, kochała piosenkę francuską. Ale nie było jej łatwo. Próbowała nawet popełnić samobójstwo, ciągle chorowała, w końcu musiała poddać się operacji gardła, po której nie mogła śpiewać. Prowadziła więc domy dwóch paryskich rodzin. Z Paryża sprowadził ją do Polski pierwszy mąż, Marian Zacharewicz, który przekonał ją piosenką „Wymyśliłam cię”. To był jej wielki przebój, pierwszy po powrocie.
        W 1975 roku tytuł Piosenki roku zdobyła kompozycja Andrzeja Korzyńskiego „Motylem jestem”. Wtedy do Ireny Jarockiej zadzwonił „ktoś z Zespołu Filmowego X mówiąc, że Jerzy Gruza i Krzysztof Teodor Toeplitz napisali scenariusz do kinowej wersji serialu telewizyjnego „Czterdziestolatek”… Scenarzystom bardzo spodobała się piosenka „Motylem jestem”. a moja kariera była dla nich idealnym wzorem sukcesu. Zaproponowali, żebym zagrala jedną z głównych ról… Propozycja wydała się kusząca. Po głębokim namyśle zgodziłam się”. Okazało się, że Jarocka miała też talent aktorski. Widzowie uwierzyli tak bardzo w jej romans ze Stefanem Karwowskim, że po premierze filmu zaczęła dostawać listy z zapytaniem, jak mogła rozbić rodzinę Stefana Karwowskiego, ją samą zaś nazywano lafiryndą. Być może dlatego nigdy więcej nie zagrała w filmie.

        Małżeństwo z Marianem Zacharewiczem przetrwało tylko kilka lat. Drugim mężem Jarockiej został Michał Sobolewski. Połączył ich wspólny wypadek. Jechali maluchem Sobolewskiego, gdy wjechał w nich inny samochód. Dyżur w szpitalu przy Kasprzaka, gdzie przywieźli nieprzytomną artystkę, miał doktor Zbigniew Religa. Gdy Jarocka wyszła ze szpitala, postanowiła zmienić swoje życie. Rozwiodła się i wyszła za mąż za Michała Sobolewskiego. W 1982 roku urodziła się ich córka. A kiedy Sobolewski dostał w 1989 roku propozycję pracy na Texas Tech University, bez wahania zostawiła estradę i wyjechała, by być żoną na amerykańskich przedmieściach.
         Wrócili w 2008 roku. Irena Jarocka znowu zaczęła nagrywać, występować. Ale cztery lata później zachorowała. Zmarła 21 stycznia 2012 roku w Warszawie.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *