Jak przetrwać listopad

   Gdybym miała wskazać dwa najbardziej nielubiane przeze mnie miesiące w roku, to byłyby z pewnością listopad i marzec. Choć w marcu się urodziłam, to nie przepadam za tym miesiącem, bo zwykle daje złudną nadzieję bliskiej wiosny, by potem sypnąć śniegiem i nadzieję pogrzebać w zmarzniętych, brudnych zaspach. Dlaczego nie lubię listopada chyba nie muszę tłumaczyć, wystarczy wyjrzeć za okno. Aby jakoś przejść przez ten deszczowy i szary miesiąc, warto zorganizować sobie czas, by nie dać się jesiennej chandrze i zająć się czymś, co nie pozwoliłoby na zwracanie uwagi na pogodę. Na przykład wybrać się na „Darmowy listopad”. To propozycja głównie dla warszawiaków (w akcji bierze udział także Zamek Królewski na Wawelu), ale gdyby ktoś zastanawiał się, co zrobić z weekendem, to warto do Warszawy przyjechać.
   Przez cały miesiąc rezydencje królewskie dostępne są bezpłatnie. W Łazienkach dodatkowo organizowane są „Kreatywne spotkania z kolekcjami królewskimi” (w tygodniu o godz.11 i 17), w weekendy „Natrętne zwiedzanie Teatru Królewskiego i kolekcji królewskich (11 i 14), w soboty od 19 „Nocne zwiedzanie Pałacu na Wyspie”, gdzie w niedziele o godz. 12 odbywają się bezpłatne koncerty.

    Stałe wystawy dostępne są bezpłatnie także na Zamku Królewskim. Ale uwaga – nie 11 listopada.

    Warto jechać do Wilanowa, bo pałac także zaprasza na „Darmowy listopad”. Ja wybiorę się na pewno i będę udawać, że listopadowy nastrój mnie nie dotyczy. Mam też nadzieję, że w najbliższy weekend uda nam się listopad zignorować. W sobotę i niedzielę zapraszam na spacer szlakiem Muzycznej Warszawy. Zaczynamy o 15 przed Uniwersytetem Muzycznym. Szukajcie żółtego parasola Break in Warsaw!

One Comment

  1. Pani Izo, życzę ciepłego weekendu bez konieczności otwierania parasola 🙂

Skomentuj Ania Pi Cancel

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *